Po czerwcowym gradobiciu jakie przeszło nad Trzcianą w 2013 r. właścicielom zniszczonych domów firmy ubezpieczeniowe wypłaciły odszkodowania. Kwoty wypłacone przez ubezpieczyciela były na poziomie nie pozwalającym na naprawienie zniszczeń.
Część właścicieli nie mogąc zgodzić się z takim sposobem załatwienia sprawy, korzystając z pomocy kancelarii prawnej, wnieśli o ponowne oszacowanie szkód.
– Kosztorysy jakie otrzymaliśmy od firmy ubezpieczeniowej nie uwzględniały przede wszystkim wszystkich powstałych szkód, ponadto zaproponowane sposoby likwidacji szkody nie uwzględniały wszystkich koniecznych prac jakie należy wykonać przy naprawach dachów czy zalanych pokoi, co spowodowało znaczne zaniżenie odszkodowania. – mówi radca prawny Jacek Kopacz z kancelarii prawnej JK Kopacz.
– Dlatego też koniecznym było skorzystanie z pomocy kosztorysanta
z uprawnieniami budowlanymi, który sporządził stosowne wyceny z których wynikało iż aby naprawić powstałe szkody potrzebne są środki kilkukrotnie wyższe od zaproponowanych. – mówi Kopacz.
– Po wystąpieniu przez kancelarię ze stosownym żądaniem, moim klientom wypłacone zostało trzy a nawet czterokrotnie wyższe odszkodowanie, dla przykładu klient który otrzymał początkowo 3400,00 zł., po naszej interwencji dopłacono mu ponad
7 tys. zł. czyli łącznie około 11 tys. zł., taka kwota pozwoli mu na naprawienie uszkodzeń powstałych w wyniku gradobicia, innemu po pierwszym szacunku wypłacono 1700 zł. by następnie dopłacić ponad 2600 zł. – dodaje radca prawny.
– Z powyższego wynika że warto podjąć trud walki o wyższe odszkodowania, ponieważ w większości przypadków przynosi ono dobre rezultaty.