„UMOWY ŚMIECIOWE” – CO TO TAKIEGO?
W ostatnim czasie bardzo często słyszymy w mediach o tzw. śmieciowych umowach o pracę, poniżej postaram się wyjaśnić które to umowy, a także co je różni od umów o prace
Umowami „śmieciowymi” są: umowa o dzieło i umowa zlecenie, natomiast umowami o pracę są: umowa na czas nieokreślony, na czas określony, na czas wykonania określonej pracy oraz umowa na zastępstwo.
Podstawowa różnica jaka jest między tymi umowami to taka, że osoba zatrudniona na umowę o dzieło czy zlecenie nie jest pracownikiem tylko odpowiednio zleceniobiorcą i wykonawcą. Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło że nie jest to znacząca różnica, jednak nic bardziej mylnego. Pracownik ma zagwarantowany szereg praw pracowniczych choćby takich jak prawo do płatnego urlopu, ośmiogodzinny dzień pracy, czterdziestogodzinny tydzień pracy, prawo do nieprzerwanego odpoczynku, prawo do wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych i w porze nocnej, oraz do wielu świadczeń, a także prawo dochodzenia swoich praw przed sądem pracy, gdzie koszt postępowania jest o wiele tańszy i szybszy niż w sprawach cywilnych. Natomiast osoba świadcząca pracę na podstawie „umów śmieciowych” żadnego z tych praw nie posiada.
W związku z powyższym nasuwa się pytanie czy warto zawierać umowę zlecenia czy o dzieło, odpowiedź jest oczywista – nie, ale zazwyczaj szukając pracy nie mamy w tej kwestii wielkiego wyboru.
radca prawny
Jacek Kopacz